Czy pracodawca może wykorzystywać sytuację życiową pracownika?

W każdej firmie, na różnych stanowiskach pracują ludzie będący w związkach, posiadający rodzinę czy single. Rozdzielając zadania do wykonania pracodawca nie powinien brać pod uwagę tego czy pracownik jest sam i ma więcej czasu na ich wykonanie. Mimo to tak się zdarza. Jeśli praca wymaga poświęcenia czasu np. w święta pracodawca wychodzi z założenia, że pracownik nie ma planów i może w tym czasie zająć się pracą. Zamiast siedzieć w pustym mieszkaniu może przecież zawalić się stertą papierkowej roboty i nie myśleć o swej wielkiej samotności. Jeśli dzieję się tak za przyzwoleniem samego pracownika bo np. chce dorobić jest to do zaakceptowania. Jeśli zaś dzieję się tak pod przymusem pracownik nie powinien się na to zgadzać. Jest to w pewnym sensie dyskryminacja. Pracownicy posiadający rodzinę są faworyzowani a samotni wykorzystywani.

Każdy ma prawo do równego traktowania. Tak i mężczyzna jak i kobieta. Przeciwstawienie się szefowi nie jest łatwą sprawą. Strach przed utratą pracy często może nas powstrzymywać przed buntem. Mimo wszystko nie powinniśmy dawać szefowi tej satysfakcji i przyzwolenia na wykorzystanie naszej sytuacji. Podobnie wygląda sprawa z wynagrodzeniem. Pracodawca nie powinien wykorzystywać trudnej sytuacji materialnej pracownika. Niejednokrotnie słyszało się o przypadkach kiedy pracodawca oferował niższe zarobki, bo np. kryzys i musi ciąć koszty. Wiedząc jednocześnie, że pracownik ma tak trudną sytuację i będzie musiał się zgodzić na niższą pensję byle nie stracić pracy. Chętnych do pracy jest tak wielu, jeśli komuś się nie podoba, przyjdzie z chęcią następny na jego miejsce. Pracodawca dyktuje warunki i często pozostaje bezkarny w swych działaniach. Prawo pracy chroni pracownika ale zdarza się niestety, że tylko na papierze.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *