Jak wygląda praca agencji nieruchomości? Co z konkurencją i opłacalnością tego biznesu?

banner

Agencja nieruchomości generalnie zajmuje się handlem różnego rodzaju nieruchomościami. I nie muszą to być domy. Mogą to być także obiekty o innym przeznaczeniu, jak np. obiekty handlowe, mieszkania (zarówno w wielkich blokach, jak i w malej zabudowie), ziemię pod zabudowę, czy nawet dla rolnictwa itp. Takie biuro nieruchomości może mieć propozycję praktycznie dla każdego poszukującego własnego lokum, czy też miejsca pod budowę własnego domu. Prowadzi sprzedaż mieszkań, oraz wszelkich nieruchomości w całej Polsce, a nawet także poza jej granicami.

Czy taki interes jest opłacalny?

Każdy interes jest opłacalny, tylko zależy kto go prowadzi. Tak samo każdy interes można zwyczajnie „położyć”, ale w tym wypadku może to być zarówno z winy właściciela, jak i samych urzędów. Trzeba pamiętać, że „pańskie oko konia tuczy”, czyli należy szczególnie dokładnie doglądać swego biznesu, pilnować klientów (w końcu oni dają nam tzw. chleb), być „wszędzie i nigdzie”. Przede wszystkim należy sobie uzmysłowić, że prowadząc własny interes mamy o wiele więcej do zrobienia, niż gdybyśmy pracowali na etacie.

Jeśli ktoś myśli, że zakładając swoją firmę będzie tylko „wypoczywał” (no bo kto go ruszy, skoro sam sobie jest szefem?) to się grubo myli. Rzeczywiście, nikt go nie ruszy, ale jeśli będzie nierzetelny, leniwy, niedokładny, a co najgorsze – zapominalski, klienci mogą odejść tak szybko, jak się pokazali. I co wtedy będzie nawet z najlepszym interesem? Raczej niewiele z niego zostanie. Dlatego opłacalność każdego biznesu, jest pojęciem względnym. Także agencji nieruchomości. Choć, aby „położyć” biuro nieruchomości, trzeba by było się dobrze postarać.

Jak zdobywać klientów do takiego biura?

W tym biznesie jest dość duża konkurencja. Ale konkurencja jest wszędzie. Np. takie miasto jak Gdynia, gdzie biur nieruchomości jest bardzo dużo, posiada także duży rynek tych nieruchomości. Gdynia to miasto, gdzie mieszka prawie 250 tysięcy mieszkańców. Poza tym jest tomiasto nadmorskie, a więc atrakcyjne zarówno turystycznie, jak i pod względem sprzedaży nieruchomości. Taka sprzedaż domów oczywiście odbywa się w całej Polsce, ale w każdym mieście mogą być inne ceny.

I tak – w wielkich metropoliach ceny są większe, a gdzieś na peryferiach mogą być tak niskie, że nawet doświadczony agent nieruchomości może na początku nie uwierzyć w jej prawdziwość. Dlatego dobrze jest, aby taki właściciel biura nieruchomości „brał” do swej oferty nie tylko mieszkania, czy domy w mieście, ale także „majątki” na wsiach. Właśnie poprzez te ceny może przyciągnąć klientów do swego biura.

A jeśli już taki klient przyjdzie, to zapewne będzie chciał wiedzieć, ile musiałby zapłacić za dom w mieście. Generalnie chodzi o to, aby klient w ogóle przyszedł, a nie tylko przechodził koło naszego biura, machał ręką i mruczał pod nosem: „Eh, tu jest za drogo”. Bo w biurze nieruchomości nie tylko jest ważna prowizja. Dla zwykłego „Kowalskiego” ważna jest cena finalna, choć przecież wiadomo, że taka agencja nieruchomości ma niewielki na nią wpływ.

Artykuł przygotowano wspólnie z portalem http://www.andorra.com.pl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *