MDM, czyli „Mieszkanie dla młodych” to propozycja skierowana do osób, które nie przekroczyły 35 i chcą kupić mieszkanie. Oferta ta dedykowana jest zarówno dla par z dziećmi, jak i bezdzietnych. Na rządową dopłatę liczyć mogą także osoby samotne, a także samotnie wychowujące dziecko.

Dotychczas przedmiotem programu była dopłata do mieszkań wyłącznie z rynku pierwotnego, czyli takich, które kupione zostały od deweloperów lub spółdzielni mieszkaniowych (np. tutaj mieszkania bydgoszcz). Wybrane mieszkanie miało być pierwszym własnościowym mieszkaniem nabywcy. Takie rozwiązanie miało w zamyśle rządu pobudzić przemysł budowlany. Rozwiązanie nie do końca okazało się udane. Nie mniej rząd postanowił uczyć się na błędach i zrobić poprawki.

Na początku lipca Senat przyjął projekt sejmowej “Ustawy o zmianie ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi”, która wprowadzić ma wiele zmian do rządowego programu. Ta najważniejsza dotyczy rozszerzenia rynku. Oznacza to, że z programu MDM będzie można skorzystać także na rynku wtórnym.

– Z programu skorzystają nabywcy w mniejszych miejscowościach. Tam bowiem deweloperzy budują rzadko i w dotychczasowej formie młodzi ludzie praktycznie nie mieli dostępu do program, gdyż obrót mieszkaniami odbywał się głównie na rynku wtórnym – informują agenci z Agencji Nieruchomości Bracia Sadurscy w Krakowie.

Kolejną dużą zmianą jest wzrost dopłat dla rodzin wielodzietnych. Oprócz tego, że MDM ma być dla nich odtąd dostępny bez względu na wiek i posiadanie wcześniej innej nieruchomości, to także osoby z trójką dzieci będą mogły liczyć na 30-procentowe dofinansowanie.

Nowością w programie Mieszkanie dla Młodych jest też wprowadzenie dopłat do mieszkań spółdzielczych. Chodzi o włączenie do programu mieszkań, wybudowanych przez spółdzielnie i powstałych w wyniku przebudowy czy adaptacji. Być może zmiana ta ma zmotywować spółdzielnie mieszkaniowe do działania, bowiem w ostatnich latach ich aktywność w Polsce staje się coraz mniejsza.

Według szacunków Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju po wejściu w życie nowelizacji, wykorzystanie limitu wzrośnie dwukrotnie. Mowa tu o zmianie z niespełna 35 procent do blisko 80.