Budownictwo – które z zawodów mają przyszłość na polskim rynku?

building-business

Budownictwo, to dziedzina gospodarki, która obejmuje swym zakresem wiele zawodów. Są to zawody mniej, lub bardziej skomplikowane, do których często jest potrzebne przygotowanie zarówno teoretyczne, jak i praktyczne. W budownictwie pracują ludzie od których wymaga się niejednokrotnie dużej siły, oraz sprawności fizycznej. Szeregowy pracownik na budowie, to często pracownik od wszystkiego. Wykonuje on polecenia różnego kalibru, więc nie musi być specjalnie przygotowany zawodowo.

Do pchania taczek, czy noszenia gruzu nie jest potrzebna wielka wiedza, czy talent. Wymaga się jedynie znajomości podstawowych zasad bezpieczeństwa BHP. Np. „Nie chodzimy po budowie bez kasku”, czy „Nie wchodzimy na duże wysokości bez zabezpieczeń linowych, oraz dodatkowego pracownika, który ma na wszystko „oko”. Oczywiście, przepisy BHP może brzmią nieco inaczej, ale wiadomo o co chodzi.

Jakie zawody występują w budownictwie?

Przede wszystkim murarz. Jest to podstawowy zawód kojarzony z budownictwem, bez którego nie powstanie żaden budynek. Czy ma on przyszłość na polskim rynku? Jak najbardziej. Dopóki będzie się budować (cokolwiek – nie musi to być zaraz dom mieszkalny) murarz będzie potrzebny. Należy tutaj dodać, że mowa o murarzu z prawdziwego zdarzenia, czyli takiego z przygotowaniem zarówno teoretycznym, jak i praktycznym. Dziś każdy może zostać murarzem, jednak czy sprawdzi się w tym zawodzie – to już inna historia.

Kolejnym zawodem mającym dużą przyszłość jest zbrojarz – betoniarz. Bez tego zawodu raczej nie powstaną mocne fundamenty mostów, wielkich drapaczy, czy bloków mieszkalnych. Zazbrojenie fundamentu, to nie jest taka prosta sprawa, szczególnie, jeśli dotyczy ona olbrzymich tonaży, kładzionych na dany fundament (bloki tzw. „mrówkowce”, mosty, drogi itp.) Dalej, należy wspomnieć o dekarzu. Żaden dom nie ostoi się bez dachu. Tak jak do budowy potrzebny jest murarz, tak bez dekarza, to można zbudować jedynie drogę. Są to trzy podstawowe zawody, wykorzystywane w budownictwie, o dużym potencjale przyszłościowym.

Jakie jeszcze?

Oprócz w/w zawodów, istnieją jeszcze te „pośrednie”, również tożsame z budownictwem.Jeśli postawimy dom, to przecież trzeba go „zazbroić”, czyli doprowadzić prąd, gaz, kanalizację, całą hydraulikę, oraz inne media. Do przeszłości odeszły czasy, kiedy elektryk, czy hydraulik nie byli w ogóle potrzebni. Gdy światło dawało słońce, a ciepło np. patyki z lasu. Dziś w budownictwie bez elektryka i hydraulika nie może zaistnieć żaden, normalny dom. Więc siłą rzeczy– dopóki budowanie będzie istnieć – te zawody będą miały świetlaną przyszłość.

Śmiem twierdzić, że nawet jakby niczego nie budowano, to elektryk i hydraulik zawsze będą mieć pracę – choćby tę w remontach, czy awariach. Wszyscy wiedzą, jak trudno jest o dobrego hydraulika, czy elektryka. Dzieje się tak dlatego, że ten zawód chcą wykonywać tzw. „złote rączki”, czyli goście od wszystkiego. No bo co to jest, wymienić uszczelkę, czy założyć kaloryfer. Albo gniazdko w ścianie. Nic bardziej mylnego. Taka praca wymaga wiele doświadczenia i wiedzy.

Artykuł opracowano wspólnie z portalem http://www.mei-stal.com.pl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *