Prowansja lawendą i ziołami pachnąca

Bogactwo smaków, barw i zapachów. Przepiękne pola lawendy, urocze uliczki, wieloletnie zabytki. Podpowiadamy, które miasteczka Prowansji warto odwiedzić, których potraw spróbować oraz jak zorganizować podróż do tego pięknego regionu Francji.

O co zadbać przed podróżą?

Do Prowansji dostać się można przylatując do Marsylii lub Nicei. Nicea to stały kierunek polskich linii lotniczych, dlatego też połączenie z Warszawy jest bezpośrednie. Na miejscu warto poruszać się pociągami, choć istnieje również świetnie rozbudowana sieć autobusów. Warto sprawdzić połączenia oferowane przez Ouigo i Ouibus, które oferują bardzo atrakcyjne ceny.

Lawenda kwitnie od drugiej połowy czerwca do połowy lipca, ale Prowansja to region, który warto odwiedzić o każdej właściwie porze roku. Latem i późną wiosną bogactwo zapachów i barw jest najintensywniejsze.

We Francji sieć WiFi dostępna jest właściwie wszędzie, również na ulicach miast. Najlepiej zaopatrzyć się w usługę VPN jeszcze przed wyjazdem, żeby móc korzystać z publicznych sieci bez obaw przed atakiem hakerów.

Po atakach terrorystycznych w kraju wzmożono kontrole na granicach – posiadanie paszportu biometrycznego pozwoli na szybsze przejście przez bramki. Oczywiście w obecnych czasach należy sprawdzić aktualne obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Aktualnie wymagane jest przedstawienie negatywnego testu po przylocie, a kwarantanna nie jest obowiązkowa.

Co zwiedzić w Prowansji?

Aix-en-Provence to urocze miasteczko architekturą i stylem przypominające Paryż w miniaturze. Mieści się tu pracownia Paula Cézanne’a, a niektóre prace malarza do dziś podziwiać można w dedykowanej mu przestrzeni w Muzeum Granet. W muzeum znajdują się również dzieła Renoira, Moneta, Van Gogha, Degasa i Redona, a także Bonnard, Rouault, Picasso, Braque, Dufy, Laurens, Léger, Klee , Bissière, de Staël i Dubuffet. Warto przejść się pięknymi uliczkami miasta, a następnie usiąść w jednej z klimatycznych kawiarni przy głównej alei miasta Cours Mirabeau.

Marsylia jest drugim po Paryżu miastem Francji pod względem wielkości. To stąd wywodzi się hymn republiki, symbol patriotycznego buntu przeciwko władzy: Marsylianka. Chyba najbardziej wielokulturowe miasto kraju, łączy wpływy francuskie i algierskie. Obowiązkowy punkt programu podczas wizyty w Marsylii to jedno z najbardziej charakterystycznych muzeów w Europie, MUCEM – Muzeum Cywilizacji Europejskiej i Śródziemnomorskiej. Specyfikę muzeum podkreśla jego położenie na wodzie, niedaleko pięknego zabytkowego Vieux Port – Starego Portu.

Arles to jedna z największych gmin we Francji pod względem powierzchni, a także siedziba największej liczby zabytków rzymskich – po Rzymie. Miasto obdarzone jest prawdziwym bogactwem kulturowym i architektonicznym, z czego najciekawszym jest z pewnością amfiteatr sprzed prawie dwóch tysięcy lat, zbudowany by pomieścić 21 000 widzów. W tym regionie Francji odbywała się również znana z Hiszpanii corrida, a amfiteatr stanowił również arenę walk byków. Do dziś odbywają się tam rekonstrukcje historyczne, takie jak pojedynki gladiatorów.

Most, pałac papieski, kaplica, pokazy, wycieczki kulturalne – to tylko niektóre z atrakcji w miejscowości Awinion. Od 1947 roku w lipcu Awinion gości festiwal teatralny. Codziennie odbywają się dziesiątki spektakli, a barwne grupy zapraszają na przedstawienia przechadzając się po ulicach miasta. Najważniejszym zabytkiem miasta jest z pewnością pałac papieski, jedna z najbardziej wyjątkowych budowli gotyckich w Europie.

Co zjeść w Prowansji?

Każda uczta zaczyna się od tapenady. To pasta zrobiona z zielonych lub czarnych oliwek podawana z pyszną, świeżą bagietką. Inną, równie znaną przystawką jest anchoiadeczyli sos zrobiony z oliwy z oliwek, anchois i czosnku, serwowany również z pieczywem, ale częściej z chrupiącymi paluszkami zrobionymi z marchewki, selera, rzodkiewki, pomidorów, karczochów lub cebuli.

W każdej właściwie restauracji rekordy popularności bije lekka i pożywna sałatka nicejska, składająca się z surowych warzyw, gotowanych jajek i anchois. Również w Nicei wymyślono pissaladière – rodzaj kwaśnej tarty przyozdobionej karmelizowaną cebulą, anchois i czarnymi oliwkami. Bouillabaisse to pochodząca z Marsylii zupa rybna z owocami morza.

Z regionu pochodzi również słynny ratatouille – letnie warzywa, bakłażany, pomidory, cukinia i papryka i duszone w garnku z odrobiną oliwy z oliwek, cebuli, czosnku. Na deser podawana jest Tropézienne, słodki biszkopt z kremem spopularyzowany przez modelkę Brigitte Bardot.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *