Rok niedoborów – panika na Polskim rynku

praca

W Polsce oprócz cukru brakuje także węgla, ropy naftowej oraz octu. Czy panika zakupowa jest wywołana przez producentów, aby zwiększyć zyski? Co jeśli w kontrolowany sposób da się wprowadzić chaos na rynku, aby zwiększyć sprzedaż przy jednoczesnym wzroście ceny?

Mechanizm pustej półki

Zjawisko braków towarów są już znane za czasów PRL. Polityka doprowadziła do bardzo kiepskiej sytuacji w tamtych czasach. Puste półki były niemal codziennością, a reglamentacja towarów nie zawsze zaspokajała potrzeby konsumentów. Podobna sytuacja miała miejsce w czasie pandemii, kiedy ludzie zaczęli masowo wykupywać papier toaletowy, środki chemiczne oraz produkty spożywcze. Mechanizm wywołania paniki działa bardzo prosto – wystarczy zamieścić wpis jeden, drugi, że brakuje towaru w sklepie. To u konsumenta wywołuje myśli: ,,co jeśli nie dostanę tego produktu?” – kupię teraz, bo później będzie drożej. W konsekwencji półki sklepowe zaczęły świecić pustkami. Można to nazwać efektem pustej półki. Producentom wtedy zapala się zielona lampka – jest większe zapotrzebowanie, trzeba podnieść cenę, ponieważ konsumenci i tak kupią dany produkt.

Czy faktycznie brakuje towarów?

Otóż nie. Polska jest trzecim największym producentem cukru w Unii Europejskiej. O jego brak nie powinniśmy się martwić, ponieważ jest jego produkcja przewyższa zapotrzebowanie konsumentów. Problem pojawia się z logistyką – należy pamiętać o tym, że dostawy są ograniczone i żadna firma nie jest w stanie obsłużyć takiej ilości klientów, aby produktów na półkach nie brakowało.

2022 rokiem niedoborów

Rok 2022 przejdzie do historii pod hasłem: rok niedoborów. W Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej panuje kryzys energetyczny. Brakuje węgla oraz ropy naftowej, a ceny tych surowców poszybowały wysoko w górę. Kryzys cukrowy rzutuje na kolejną falę niedoborów. Teraz przeszło to na ocet, czyli symbolu PRL, którego nigdy nie brakowało na sklepowych półkach. Problem nie tkwi w produkcji. Czynnikami wpływającymi na niedobory cukru oraz octu mogą być m.in.:
– fala uchodźców z Ukrainy, którzy wygenerowali dodatkowe zapotrzebowanie,
– tworzenie w okresie letnim przetworów,
– triki marketingowe wykorzystywane przez sklepy w postaci chowania produktów przed klientami.

Jak się bronić przed aktualną sytuacją?

Przede wszystkim należy pamiętać, że jak czegoś brakuje to występuje zbiorowa panika. Trzeba zachować zdrowy rozsądek i sprawdzić czy faktycznie produktów brakuje, czy jest to manipulacja ze strony producentów. W tym celu można posłużyć się danymi zawartymi na stronie Głównego Urzędu Statystycznego, gdzie łatwo możemy sprawdzić ile określonego produktu zostało wyprodukowanego w danym roku i czy produkcja się zwiększyła czy zmniejszyła w porównaniu z rokiem poprzednim. Społeczeństwo, które ulega panice nieświadomie podbija ceny produktów na które jest największe zapotrzebowanie, ale także ceny produktów, w którym dany surowiec występuje. Łatwo to zobrazować na przykładzie cukru, bowiem nie tylko rośnie cena samego cukru, lecz także słodyczy lub innych towarów, w których występuje. Aby wybronić się przed aktualną sytuacją powinniśmy nie kupować więcej niż potrzebujemy. Pomoże to ustabilizować rynek i zahamować panikę. Cena wróci z powrotem do poprzedniego stanu, a my zaoszczędzimy. Nie dajmy producentom argumentu, aby dalej podbijali ceny.

Źródło: https://trybunapolska.pl/gospodarka

Polecamy:
Przeprowadzki firm – Jak je sprawnie organizować?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *