Wiele osób z przyjemnością nazywa się smakoszem kawy, nie zwracając przy tym większej uwagi na jakość kupowanych ziaren czy gotowej kawy mielonej. Mówi się nawet, że ludzie dzielą się na tych, którzy nie wyobrażają sobie poranka bez filiżanki małej czarnej oraz na tych, którzy zamiast niej wybierają wyłącznie herbatę. Jedno jest pewne – niewielu zdaje sobie sprawę z tego, skąd bierze się znany większości smak i aromat mocno palonych ziaren kawy oraz jak smakują one w swojej najlepszej jakościowo wersji. Jakie sekrety może skrywać ten czarny jak smoła napar?
Jak powinna smakować kawa?
Poznawanie smaku kawy warto rozpocząć od degustacji naparu pozbawionego dodatków – tylko wtedy poznamy prawdę o jakości produktu. Należy pamiętać przy tym, że ziarna kawy to nic innego, jak pestki owocu kawowca. Naturalny smak naparu z takiego surowca powinien być więc kwaśny i słodki jednocześnie, czyli po prostu owocowy. Kwasowość często uznawana jest jednak za wadę kawy. Kwaskowaty smak wyklucza możliwość połączenia jej z mlekiem oraz zwyczajnie nie pasuje do standardów, z jakimi większość osób kojarzy ten napar.
Sklep z kawą może zaoferować ziarna jasno i ciemno palone. Długotrwały proces palenia sprawia, że kawa nabiera gorzkiego posmaku i dymnego aromatu. Długie palenie eliminuje także kwasowość ziaren, stąd wiele osób nie wie, że napar ten z natury powinien być delikatnie kwaskowaty. Nie oznacza to jednak, że żaden rodzaj ziaren nie nadaje się do kawy z mlekiem – wystarczy sięgnąć po gatunek rosnący w odpowiednich warunkach, które wpływają na smak surowca. Mniej kwaskowate są więc kawy pochodzące z Ameryki Południowej, w tym zwłaszcza z Gwatemali i Brazylii.
Co kryją torebki kawy stojące na sklepowych półkach?
Większość z nas nie namyśla się zbyt długo przed zakupem kawy ziarnistej lub kawy mielonej. Patrzymy w pierwszej kolejności na cenę, ewentualnie na kraj pochodzenia, skład czy określone graficznie poziomy goryczy, kwaskowatości oraz zawartości kofeiny. Nikt nie zastanawia się, jaką drogę przebyły ziarna kawowca zanim trafiły do pięknego, szczelnego opakowania, które ma zachowywać pozornie oryginalny aromat palonych ziaren.
Tymczasem, zarówno kawa zmielona, jak i ta sprzedawana w ziarnach w większości przypadków nie jest produktem świeżym, ani nawet świeżo palonym. Surowiec zapleśniały, niskiego gatunku poddawany jest procesowi steamowania (parowania) pod wysokim ciśnieniem, co pozwala usunąć jego nieprzyjemny zapach, smak i drażniące układ pokarmowy substancje. Następnie ziarna poddawane są długotrwałemu procesowi wypalania, który pozwala zamaskować smak zepsutego produktu zwykłą goryczą, z którą powszechnie kojarzona jest czarna kawa. Polubiliśmy zatem gorzki smak utożsamiany z pobudzającą mocą, który jest w rzeczywistości smakiem spalonego cukru.
Dlaczego warto wybierać kawę świeżo wypalaną?
Pomijając jakość stosowanych do produkcji sklepowej kawy ziaren, nie bez znaczenia jest także fakt jej leżakowania. Im dłużej kawa “odpoczywa” po wypaleniu, tym mniej smaku i aromatu zawiera. Proces obróbki termicznej ziaren ma bowiem na celu wydobycie na zewnątrz olejków – nadających kawie charakterystyczny dla niej zapach i smak – znajdujących się we wnętrzu pestek owocu kawowca. Im więcej olejków, tym intensywniejsze doznania może zapewnić produkt po zaparzeniu. Jednak już po 14 dniach od wypalenia wiele walorów smakowych i zapachowych kawy zwyczajnie ulatnia się z powierzchni jej ziaren.
Jeśli więc pragniemy poczuć prawdziwy smak kawy o nutach cytrusowych, cierpkich i kwaśnych lub wręcz przeciwnie – naparu o słodkim, orzechowym posmaku, musimy sięgnąć po kawę świeżo wypaloną. Taki produkt może powstać z kolei wyłącznie na indywidualne zamówienie. Świeżo palona kawa jest więc poddawana obróbce termicznej dopiero po zamówieniu jej przez klienta, a następnie starannie pakowana i błyskawicznie dostarczana pod wskazany adres. Dopiero po poznaniu takiego smaku kawy wolno nam nazywać się jej prawdziwym smakoszem.
Polecamy:
– Kasy fiskalne online – niezbędne wyposażenie sklepów i punktów usługowych
