Ciekawa praca z wykorzystaniem roweru

This film image released by Columbia Pictures shows Joseph Gordon-Levitt in a scene from "Premium Rush." (AP Photo/Columbia Pictures - Sony, Sarah Shatz)

Od zawsze powtarza się, że swoją pracę należy kochać i tylko wtedy można wykonywać ją bezbłędnie i z oddaniem. To samo tyczy się miłośników dwóch kółek, czyli rowerów. Niestety, rynek pracy nie potrafi w pełni wykorzystać pracowników o takim hobby. Ofert zatrudnienia dla rowerzystów jest bardzo mało, a i sklepy branżowe mają ograniczone możliwości zatrudniania specjalistów w tej dziedzinie.

Przez korki

Rowerzyści najczęściej zatrudniani są przy transporcie lekkich przesyłek. Wiele firm kurierskich dostrzegło zalety tego środka komunikacji, głównie przez możliwość szybkiego przemieszczania się w godzinach szczytu, gdy panują największe korki. Tam, gdzie samochód nie da rady wjechać, rower nie będzie miał najmniejszych problemów. Doświadczony cyklista potrafi pokonać spory dystans w krótkim czasie, stąd najczęściej korzysta się z ich usług przy dostarczaniu bardzo ważnych przesyłek.

Także firmy gastronomiczne, które oferują dowóz jedzenia, mogą zatrudnić do tego rowerzystów. Powodów jest kilka, ale najważniejszym jest koszt utrzymania takiego pracownika. Poza własną pracą z jego strony, nie trzeba finansować paliwa ani przeglądów pojazdów silnikowych, takich jak samochód czy skuter. Niestety, jest to praca tylko dla najbardziej wytrzymałych miłośników dwóch kółek, którzy przy okazji doskonale znają topografię miasta. W trasę trzeba wyruszyć bez względu na warunki pogodowe – czy to śnieg, czy grad – przesyłka musi zostać dostarczona. Niektórzy jednak chwalą sobie taką formę zatrudnienia i wskazują na jej walory zdrowotne.

Wszechobecna reklama

Również branża marketingowa dostrzegła zalety korzystania z roweru, acz bardziej już w formie rekreacyjnej. Szczególnie w dużych miastach, które posiadają dość spore tereny parkowe, wynajmuje się rowerzystów, by objeżdżali parki i skwery na firmowych, oznakowanych rowerach i w ubraniach, na których nadrukowana jest reklama danej firmy lub usług. To ciekawy sposób zarobkowania, zwłaszcza dla uczniów i studentów w czasie wakacji. Zarobki są bardzo niskie, ale sama praca jest elastyczna i nie wymaga żadnych dodatkowych umiejętności. Wystarczy miłość do poruszania się rowerem, a skoro tak czy siak, codziennie poświęca się kilka godzin na jeżdżenie po ustronnych miejscach, to czemu nie robić tego za pieniądze?

Serwis rowerowy

Kolejny rodzaj pracy również jest przeznaczony głównie dla mieszkańców wielkich miast. Bardzo często można spotkać się z tzw. systemem wynajmu rowerów miejskich, gdzie przechodzień może pobrać rower w jednym punkcie miasta, a oddać w drugim. Takie rozwiązanie ma dużą rzeszę zwolenników, pojawia się jednak stały problem serwisowania jednośladów. Do każdego takiego punktu trzeba pojechać, sprawdzić dany egzemplarz, dokonać ewentualnej naprawy, a jeśli to niemożliwe, zabrać do warsztatu. Czy może istni

eć lepsza praca dla miłośnika rowerów? Między punktami wynajmu można przemieszczać się na własnym bicyklu, stan wynajmowanych jednośladów najlepiej sprawdza się właśnie podczas jazdy, a i niezbędna jest fachowa wiedza techniczna, która pozwoli szybko ocenić ewentualną usterkę i dokonać fachowej naprawy, jeśli to konieczne. Niestety, takie systemy wynajmu działają w niewielu polskich miastach.

Tam, gdzie takich rozwiązań nie ma, pracy można szukać w zwykłych, stacjonarnych sklepach i serwisach rowerowych. Nie ma szkół, które uczą mechanizmu ich działania i naprawy, niezbędna jest więc wiedza przyswojona podczas samodzielnych napraw własnego roweru i lat spędzonych na siodełku. Osoba dobrze zaznajomiona z tematem jest na wagę złota, gdyż podnosi renomę i wiarygodność firmy, która ją zatrudnia. Klienci nie są przekonani do sklepów, w których pracownik musi najpierw przejrzeć stos instrukcji i poszukać w Internecie, o jakiej części mowa. Jeśli jednak żadna z takich form pracy nam nie odpowiada, można poszukać własnej niszy związanej z rowerami. Urządzanie imprez z udziałem jednośladów, wycieczek za miasto lub maratonów może okazać się strzałem w dziesiątkę. Wszystko zależy od naszego nastawienia i umiejętności przekazania naszej pasji innym.

Artykuł został przygotowany we współpracy z serwisem www.rowerzysta.pl

1 Komentarz

  1. Kicaj pisze:

    Fajna sprawa taka jazda na rowerze. Też bym tak chciał ale niestety muszę siedzieć w biurze. Szwagier kiedyś był dostawcą pizzy na rowerze i sobie chwalił 🙂 Zamówili nawet koszulki w firmie http://www.haftynadruki.pl/ żeby wyglądało profesjonalnie. Pizzeria była znana ale padła bo coś tam z lokalem miejli problemy :/

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *