Jeden klucz do wielu zamków – czy to bezpieczne rozwiązanie dla biura?

key-alike

Czy masz czasami wrażenie, że przychodząc do biura czujesz się jak Dzwonnik z katedry Notre Dame? Nie o to chodzi, że jesteś takim cudacznym stworzeniem, ale oto, że masz przy sobie cały pęk kluczy. W kieszeni marynarki, bądź też w torebce ciążą Ci one niesamowicie. Może jednak czas to zmienić?

Który to klucz?!

Właśnie wybierasz się na ważną naradę. Potrzebujesz zabrać ze sobą kilka ważnych dokumentów. Jak to w biurze bywa, masz pełno szafek i szafeczek, oczywiście wszystkie pod kluczem. Czasu do narady coraz mniej, a Ty celujesz kluczykiem najpierw jednym, potem drugim, który też zresztą nie pasuje. Wkładasz trzeci nic. Za czwartym razem czujesz, że wyważysz te drzwiczki kopniakiem. Adrenalina w Twoim organizmie osiągnęła kulminacyjny poziom. Zaraz chyba dostaniesz ataku serca. No! Nareszcie! Udało się za ósmym razem. I tak niemal codziennie…

Jak zatem pracować w takich warunkach?

Odpowiedź jest prosta: Tak dłużej pracować się nie da, bo nabawisz się depresji, albo nerwicy połączonej z lękiem przed kluczami. Może dla lekarzy, byłby to ciekawy przypadek. Dla Ciebie niestety nie. Otóż można pozbyć się tego zbędnego balastu, jakim jest cały pęk kluczy, bo każdy zamek ma swój osobny. W dzisiejszych czasach możesz mieć jeden klucz do wszystkich zamków. Pozbędziesz się ciężaru, stresujących sytuacji i przede wszystkim uchronisz swoją biedną psychikę przed załamaniem nerwowym.

Czy jeden klucz do wielu zamków jest naprawdę idealnym rozwiązaniem?

Otóż na pewno jest to mega wygodne rozwiązanie, gdyż raz na zawsze będziesz mieć święty spokój z szukaniem właściwego klucza. Jednakże zastanówmy się, czy jest to bezpieczne? Taki klucz jest bezpiecznym narzędziem tylko wtedy, gdy spośród pracowników masz go na wyłączność. Wiadomo, że według Kodeksu Pracy, jako pracownik podległy ponosisz materialną odpowiedzialność za to, co masz w swoim biurze. Zatem jasną sprawą jest, iż drugi klucz może mieć jedynie Twój szef, jako przełożony i osoba, która sprawuje nad Tobą kontrolę, a także ta, która odpowiada przed prawem jeśli chodzi o stosowanie się do przepisów BHP i ppoż.

Gdyby taki klucz posiadały jeszcze inne osoby, to w razie zaginięcia jakichś ważnych dokumentów, kradzieży i tym podobnych nieszczęśliwych zdarzeń przy braku monitoringu,trudno jest udowodnić, kto za tym stoi. A takiej sytuacji chcesz przecież uniknąć. Zatem przemyśl dokładnie, czy w Twoim przypadku takie rozwiązanie się sprawdzi. Jeśli tak, to śmiało wybierz ten sposób otwierania nieszczęsnych drzwi,drzwiczek i szufladek.

Jak zatem możesz wywnioskować, po przeczytaniu tego artykułu, jeden klucz do wielu zamków w biurze,choć jest rozwiązaniem naprawdę wygodnym, to niekoniecznie we wszystkich przypadkach bezpiecznym. Co innego jeśli biuro jest Twoją własnością… Wtedy nie musisz się tłumaczyć, kto stoi np. za zniszczeniem bardzo ważnej dla firmy umowy. A takie sytuacje, w czasach, gdzie „wyścig szczurów” na dobre zagościł w wielu firmach, niestety się zdarzają. I niestety ciężko jest potem udowodnić swoją niewinność.

Realizacją kluczy typu master key zajmuje się firma dobre-zamki.pl 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *