Jeszcze kilka lat temu medycyna estetyczna traktowana była po macoszemu, a do korzystania z jej możliwości raczej się nie przyznawano. Dziś nie tylko coraz więcej osób korzysta z jej dobrodziejstw, ale również coraz śmielej o tym mówi. Jak wygląda branża medycyny estetycznej okiem lekarza? O tym porozmawiamy z lekarzem medycyny estetycznej, Joanną Piszczyk.

Jak długo pracuje Pani w zawodzie?

Joanna Piszczyk: W dziedzinie medycyny estetycznej pracuję już siedem lat. Nie żałuję, że wybrałam właśnie tą specjalność.

Proszę opowiedzieć coś o swojej pracy.

Joanna Piszczyk: Wielu ludziom medycyna estetyczna kojarzy się z takimi zabiegami, jak powiększenie biustu czy zmiana kształtu ust. Na szczęście stereotyp ten coraz częściej odchodzi do lamusa. Ludzie niestety nie zdają sobie sprawy, że ta część medycyny wykorzystywana jest do leczenia chorób chociażby o podłożu dermatologicznym. Właśnie dlatego ta część medycyny jest ciekawa- łączy ze sobą nie tylko leczenie ludzi czy zmianę ich samopoczucia, ale również wpływa pozytywnie na wygląd.

Jakie zabiegi wchodzą w zakres medycyny estetycznej?

Joanna Piszczyk: Zabiegi związane z wyglądem naszego ciała, w tym zmiana kształtu i rozmiaru biustu, nosa czy ust, ale również wszelkie zmiany kondycji skóry, w tym zabiegi na zmarszczki i poprawiające owal twarzy. Szczególną troską obejmujemy również wszelkie zmiany skórne, co przyznam osobiście jest moim konikiem. Chodzi więc głównie o wszelkie przebarwienia i znamiona. Szczególną uwagę przykuwamy również do problemów z włosami, lecząc je zarówno medycznie jak i zabiegowo.

Jakie zabiegi są najczęściej wybierane? Jak określiłaby Pani przeciętnego klienta pańskiego gabinetu?

Joanna Piszczyk: W ostatnich latach szczególną uwagę poświęcamy skórze i jej jakości, więc wszelkie zabiegi z nią związane należą do najczęściej wybieranych. Są to zabiegi związane z pojawianiem się pierwszych zmarszczek, ogólnie poprawiające kondycję skóry. Do jednych z najczęściej wybieranych z pewnością należy mezoterapia igłowa. A jaki według mnie jest przeciętny klient? Choć w moim gabinecie pojawiają się mężczyźni, to na pewno zdecydowaną większość stanowi kobieca klientela. Jeśli bym miała określić przeciętnego klienta, byłaby nim zadbana kobieta, w wieku około 35 lat.

Jak Pani myśli, dlaczego zwiększa się popularność medycyny estetycznej? Co takiego się zmieniło?

Joanna Piszczyk: Z roku na rok zmienia się mentalność ludzi, sposób myślenia i dbania o samych siebie. Myślę, że ma na to wpływ także zmiana trybu życia- ludzie w dalszym ciągu stawiają na swój rozwój i karierę, stąd chcą być dobrze postrzegani. Myślę również, że ludzie po prostu chcą być zdrowsi i sprawniejsi, chodzi mi o lepsze samopoczucie z samymi sobą. Swój wpływ na tą zmianę rzeczy miały również osoby popularne, które przyznały się do korzystania z zabiegów medycyny estetycznej. Dzięki temu korzystanie z zabiegów z naszej dziedziny przestało jawić się jako coś wstydliwego, a stało się normalnym procederem.

Opublikowano dzięki uprzejmości serwisu www.lineacorporis.pl