W jaki sposób rozliczamy wycieczki pracownicze?

cover1245-640x364

Wycieczka pracownicza, jest to ogólnie stosowana forma wdzięczności za wykonaną pracę na rzecz firmy. Szefowie różnych firm często stosują taką właśnie formę podziękowania pracownikowi za jego zaangażowanie, udział w przychodach firmy, czy też często nawet „dźwiganie na pracowniczych barkach” całej troski o dobro klienta, pozyskanie go, nawet w najtrudniejszych warunkach i przede wszystkim docenianie tych małych spraw firmy, których zalatany szef docenić nie potrafi. Wszystko to kumuluje się w procesie zatrudnienia pracownika i wymaga jakiejś formy zobowiązania i wdzięczności właśnie w postaci zakupienia pracownikowi (często także jego rodzinie) wycieczki turystycznej krajowej, lub też zagranicznej, oraz udzielenie oczywiście stosownego urlopu na dany okres.

Co na to Urząd Skarbowy?

W polskim prawie każda nabyta rzecz materialna, czy finansowa, pochodząca nie tylko ze stosunku pracy, także w ramach jednorazowego zobowiązania dwóch stron – podlega opodatkowaniu, ponieważ stanowi jakąś tam formę wzbogacenia się. Na przestrzeni całego podatkowego roku, takich form (oprócz właściwych dochodów) może uzbierać się więcej i będą one musiały zostać przedstawione w zeznaniu PIT.

Co to oznacza?

Ano to, że przeciętny Kowalski za swoją ciężką, pełną poświęceń pracę, otrzymując jakąś gratyfikację od pracodawcy (czy też innej strony przeciwnej) nie może sobie tak po prostu z niej skorzystać. Musi się podzielić „dochodem” z właściwym Urzędem Skarbowym. Choć i w takich wypadkach są pewne ulgi. Artykuł 21 ustawy 1 pkt 67 ustawy o podatku dochodowych od osób fizycznych określa zwolnienia od podatku dochodowego (chodzi o finansowanie działalności socjalnej), a więc zwalnia w/w Kowalskiego jeśli korzystał z dobrodziejstw zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, ale tylko do kwoty 380 zł za cały rok podatkowy.

Oznacza to, że taki Kowalski, jeśli jest super wydajnym pracownikiem, dba o dobro firmy, swoiście „dźwiga na swych barkach jej ciężar”, oraz gdy szef tej firmy dostrzeże jego starania i zechce mu się jakoś odwdzięczyć, to tylko do kwoty 380 zł rocznie. Jeśli oczywiście nie chce płacić podatków od tej swojej wdzięczności. Choć tak naprawdę podatek od skorzystania z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych wykorzystanego w ciągu roku podatkowego ponad w/rzeczoną kwotę, płaci sam pan Kowalski, czyli dany pracownik. Musi on w swoim zeznaniu podatkowym uwzględnić dobra ofiarowane mu przez pracodawcę i zapłacić od tych otrzymanych dóbr stosowny podatek. Chyba, że otrzymał od swojego pracodawcy np. bilety do kina. Wtedy sprawa ma się zgoła inaczej, ponieważ bilety do kina mogą być świadczeniem materialnym i jako takie nie podlegają opodatkowaniu.

Pracodawca nic nie traci

Finansując taką usługę swojemu najlepszemu pracownikowi i jego rodzinie, pracodawca nic nie traci, a wręcz przeciwnie. Zyskuje większe zaufanie pracownika, większe jego zaangażowanie w pracy, oraz pewnego rodzaju wdzięczność za docenienie starań jednego ze swych ludzi.

Więcej na temat wycieczek tutaj: http://www.gracetour.waw.pl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *